poniedziałek, 15 lipca 2013

Od Night Do Asami



Kiedy uciekłam od rodziny,długo się błąkała po świecie wyjąc co noc do księżyca z bólu i żalu. Pewnego dnia wpadła na jakąś kocicę:
-Co robisz?!-Syknęła.
-Ja,przepraszam. Nie zauważyłam cię. Nie szukam kłopotów.
-Spoko. Jestem Asami.
-Night.
-Co tu robisz?
-Błąkam się tu i tam.
-Skoro się błąkasz,to nie masz watahy co nie?
-Taaa. Ale nie narzekam.
-Oj przestań. Szukałam właśnie godnego przywódcę dla wilków.
-Aaale ja na prawdę się nie nadaję.
-A niby czemu?
-Przywódca musi widzieć więcej niż inni.
-Wiem,że to właśnie ty. Czuję to.
-Żeby później nie było jak coś spapram....
-Spoko.
<Co dalej?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz